Recent searches
Search options
Moja bańka giereczkowa zajmuje się aktualnie premierą Suikodena, tymczasem ja sięgnąłem po Silent Hill 2 Remake.
Generalnie jest dobrze. Walka może nieco sztywna i już tradycyjne u Bloobera gubienie klatek. Ale trzeba się naprawdę wysilić, żeby znaleźć jakieś wady.
No i jak to mawiał klasyk: „można pomylić z prawdziwością”.
@hrysku da Pan znać jak będzie Pan po szpitalu - początek i wszystko super (pomijając optymalizację), ale szkoła level designu z gatunku "prowadzimy Cię najdłuższą możliwą drogą przez największą liczbę pomieszczeń" i "nawalimy tych dwóch rodzajów przeciwników na krzyż po milion co metr, by rozciągnąć rozgrywkę do 500 godzin" - bardzo mnie męczyła od połowy ;]
@wonziu
Powiem tak: potem to jest jeszcze bardziej denerwujące, szczególnie w hotelu.
Oryginał trwał 8 godzin, przejście rimejku zajęło mi 18, a wszystkie dizajny przeciwników pokazali już w szpitalu.
Ale tbh nie potrafię tej gry hejtować. Bloober przedłużył co się da, ale mnóstwo rzeczy przebudował na korzyść np. walka z ojcem Angeli, mnóstwo dodanego lore, wywalenie krindżowych momentów.